... czyli rozmowa o dobrych manierach. Spotkanie na ten temat odbyło się wczoraj w filii bibliotecznej w Niedrzwicy Kościelnej. Okazuje się, że savoir vivre może budzić wiele emocji. Wspominaliśmy zasady dobrego wychowania, jakie wpajano nam w dzieciństwie. Dla niektórych kindersztuba bywała źródłem stresu czy lęku (mimo że przekazywała ją osoba, którą lubiliśmy – jak ciocia Jadzia). Dla innych było to coś naturalnego, co nie podlega dyskusji. Savoir vivre wyznacza jasny kierunek – nie możemy zachowywać się jak świnia w pomidorach i już!
Jakich dobrych manier nam dziś brakuje? Ustępowania miejsca starszym osobom np. w autobusie czy w kościele, szacunku wobec osób wykonujących swoją pracę (np. słuchania wykładowcy), stosownego ubioru w zależności od miejsca i okazji.
Dobre maniery zmieniają się. Widać wpływ nowych technologii, ale i zjawisk społecznych np. starzenia się społeczeństwa.
Część uczestniczek zgodziło się, że należy reagować, gdy jesteśmy świadkami postępowania wbrew zasadom savoir vivru, zwłaszcza w przestrzeni publicznej. Chociaż same sposoby naszych reakcji mogą się różnić: od znaczącego wzroku, przez reprymendę, po kumpelską rozmowę.
A oto słowa, którymi podsumowaliśmy rozmowę: szacunek, miejsce i osoby, ciocia Jadzia, dobry kierunek, uśmiech, słucham, fujara, lubię cię, moda, dzwonek.
Dziękujemy wszystkim uczestniczkom spotkania w Pogadalni!

