Zbliża się maj, zwany często miesiącem maryjnym. Stąd pomysł, aby na piątkowych warsztatach rękodzielniczych Eli wykonać figurkę – Maryjkę. Najpierw należało wykonać zarys postaci – z drutu, folii aluminiowej i taśmy papierowej. Potem uczestniczki mocowały figurki do desek i drapowały na nich tkaniny, porządnie wymoczone w powertexie (utwardzaczu do tkanin). Oczywiście, suszarki też były w użyciu – to niezastąpione urządzenie pozwala przyspieszyć kolejne etapy prac rękodzielniczych. W międzyczasie okazało się, że niektóre figurki jednak nie będą Maryjkami, a damami w błękitach i aniołami... No bo któż artyście zabroni?