Co się dziś działo? To, co zawsze, gdy dzieci biorą nasz ośrodek we władanie. Były tańczące hula hopy, było szukanie czegoś (czegokolwiek!) w kropki lub przezroczystego (czy powietrze jest przezroczyste?), była bitwa balonowa (dacie wiarę, że żaden balon nie pękł?!) i przeciąganie liny.
Pani Dominika Dul wycisnęła z nas siódme poty podczas zajęć tanecznych. Ale ten wysiłek się opłacił – poznaliśmy choreografię m.in. do utworów „Solo” oraz „Witajcie w naszej bajce”. I jak teraz dzieci gdzieś usłyszą te piosenki, to na pewno nie ustoją w miejscu.
Ponadto uczestnicy „Ferii w GOKSiR” lepili z gliny domy marzeń. Każde dzieło było inne – to z kominem, tamto z poddaszem, inne z podwórzem, jeszcze inne z wyjątkowo luksusową toaletą.
Jeden z domów zyskał nawet nazwę – model Bodzio 01.
Czytaliśmy również wstęp do historii skarpetki. Malinowej. Jednej z bohaterek książki „Nowe przygody skarpetek” Justyny Bednarek.
Na koniec pierwszego dnia dzieci przygotowały tapety dla GOKSiR. Tz. te które mieliśmy położyliśmy na podłodze, dzieci fantastycznie je przemalowały, a my teraz szukamy ścian, na których można byłoby je przykleić (tapety, nie dzieci). Może w sali widowiskowej?
Za pomoc w prowadzeniu zajęć dziękujemy: Grześkowi Bolibokowi, Zuzi Kurzynie, Julii Onyszko, Jędrkowi Pylakowi i Oliwii Szafran.